18 II 1564 zmarł Michał Anioł
„Dziesięć tysięcy stóp kwadratowych zaludnionych tłumem trzystu czterdziestu trzech ciał ludzkich „ – pisał Leopold Staff o Kaplicy Sykstyńskiej, dziele , z którego Michał Anioł, znany jest najbardziej. Wiedza, o tym ,że ten wielki rywal Leonarda da Vinci, nie tylko malował ale rzeźbił, nie jest wiedzą sekretną, posąg Dawida przecież, stojący na florenckim rynku, jednoznacznie kojarzony jest z osobą artysty. Wiedza jednak o tym ,że to nie malarstwo a rzeźba była tą dziedziną, której Michał Anioł oddał serce, że malarstwo traktował jak dopust boży, nie jest już wiedzą powszechną.
Był człowiekiem trudnym: Staff, we wprowadzeniu do tłumaczonych przez siebie sonetów Michała Anioła napisał o nim ; „ Despotyzm artystyczny mistrza nie znosił nikogo dookoła siebie. Wchodziła tu zapewne w grę , obok samowładztwa Michała Anioła , jego wrodzona nieufność do ludzi „ , a Zofia Starowieyska-Morstinowa, autorka jednego z najciekawszych esejów o Michale Aniele pisała; „ potrzebował atmosfery burzy i piorunów. Ona odpowiadała najlepiej jego duszy , wiecznie głodnej życia. I dopiero w klimacie potężnych kataklizmów czuje się artysta dobrze”, i dodawała; „ U Michała Anioła wszystko było , tak jak i jego posągi , nadnaturalnej wielkości. Wszystko i zawsze było przesadą. Jego przyjaźnie, noszą częstokroć cechy obłąkania. Każda miłostka urasta do rozmiarów dzikiej namiętności, każda radość do upojenia, każda przykrość do rozpaczy...”
Losy artysty są dość dobrze znane, z licznych publikacji, albumów poświęconych jego sobie i jego sztuce, a nawet powieści biograficznych w stylu „Udręki i ekstazy „ Irvinga Stone’a, fragmenty dzieł mistrza dłuta i pędzla kopiowane na miliardy sposobów i trudno chyba o ludzi, którzy nie spotkali się z jego dziełem czy to na koszulkach, czy kubkach, czy zakładkach, czy opakowaniach, breloczkach, plakatach, talerzach, na tym, co tam kto potrafi jeszcze w sztuce kopiowania i sprzedaży wymyślić…
Michał Anioł jako człowiek pozostaje jednak zagadką, tajemnicą; jego trudne życie i monumentalne dzieła wyzwaniem, na które nigdy już chyba nie padnie odpowiedź, zwłaszcza dziś, kiedy sztukę sponiewierano do niemożliwości, wprzęgając ją w służbę cynizmu, niewiary, płaskiej zmysłowości i czystego hochsztaplerstwa. Dzieła dzisiejszych tzw. twórców milczą jak zaklęte, mówią za to na potęgę artyści – w wywiadach, rozmowach, nagraniach...słodka, lepka gadanina…u Michała Anioła mówią zaś nawet kamienne posągi, jak ten – posąg Nocy z jednego z zaprojektowanych przez niego grobowców;
„ Nie budź mnie, nie przerywaj mi błogiej rozkoszy
Snu, tym błodziejszej ,że jestem z kamienia.
O, nie słyszeć, nie widzieć tej hańby istnienia!
Mów ciszej, niech twe słowo mego snu nie płoszy„.
Konto klienta
Pomoc
Firma
Copyright by Arsenał 2022
code by Software house Cogitech