Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Koszystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane na Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.
Zamknij

Arsenał


5 III 1908 urodził się Teodor Parnicki

5 III 1908 urodził się Teodor Parnicki

Był prozaikiem i eseistą, także dyplomatą. Jest autorem cenionych, nowatorskich powieści historycznych, w których skupiał się wokół problematyki wielkich przełomów cywilizacyjnych i wzajemnego przenikania kultur, religii i ras, cenionym choć mało już chyba, albo wcale czytanym.

W świadomości ogółu czytelników uchodzi za pisarza historycznego, ale potencjalnych czytelników, miłośników historycznych  książek przestrzega on sam słowami;
"Nie jestem ani historykiem, ani historiozofem, ani historiografem, ani nawet historiofilem. Można mnie nazwać historiomanem. A czym się zajmuję przez całe życie? Przetwarzaniem, a ściślej przekuwaniem historii w literaturę. Jestem jak gdyby płatnerzem."

Stworzył własny gatunek, który da się określić słowami „powieść  historyczno fantastyczna” (przykładem takiej powieści jest choćby „Opowieść o trzech Metysach” (wydanie pośmiertne 1998), gatunek, który, jak napisał jeden z krytyków;

„eksponuje wymiar fantastyczny, a nawet baśniowy. Motywy nierzeczywiste stają na równych prawach z realnymi, historycznymi składnikami narracji. Podważone zostaje w ten sposób zaufanie do narracji opisowej, przedstawiającej historię tylko i wyłącznie w jej wymiarze faktograficznym. Teodor Parnicki zanurza się jakby coraz wyraźniej w strumieniu wielowarstwowych, nakładających się na siebie i zderzających ze sobą komentarzy i obrazów…”

Parnicki nie należy do pisarzy łatwych, może to jest odpowiedź na pytanie o brak szerokiej popularności jego sztuki. Obszary, w których się porusza to zazwyczaj ścieżki zastrzeżone dla nielicznych i już to powinno budzić w czytelniku odruch zaciekawienia, i to jeszcze, że w prozie tej można się zagubić, zagubić, jak w labiryncie, o czym pisze Wojciech Kaliszewski;

„Parnicki wykorzystuje wątki nie tylko z dziejów Europy, ale sięga także po motywy z historii na przykład Meksyku. Na nich oparta jest choćby powieść LABIRYNT. Już zresztą sam tytuł doskonale odzwierciedla skomplikowany charakter pisarstwa Parnickiego. Nie tylko my, czytelnicy, ale bohaterowie i narrator - wszyscy poruszamy się jakby w korytarzach, które biegną w nieznanych kierunkach i trudno przewidzieć dokąd nas one ostatecznie doprowadzą”.

Wydarzeniem ostatnich dni są „Dzienniki z lat osiemdziesiątych" – „dramatyczny zapis biografii pisarza w ostatnich latach jego życia”, jak donosi na okładce Wydawca.
Książkę czekają dopiero omówienia, a w jej świat wprowadza słowo krytyka – Włodzimierza Boleckiego, który w Dzienniku autora „Aecjusza, ostatniego Rzymianina” widzi realizację dzieła z ducha gombrowiczowskiego;

„kronika własnego życia, jaka istnieje w diarystyce światowej. Buchalteria codziennych zapisków najpierw szokuje swą drobiazgowością, potem odsłania fascynujący warsztat wielkiego pisarza, jego osobowość życie codzienne, kręgi przyjaciół i znajomych, a następnie wciąga nas w ponury mikrokosmos ostatniej dekady PRL, w której „Nowej Baśni” tworzył swe zdumiewające powieści. A wreszcie zmusza do przypuszczenia, że to może Parnicki w swych „Dziennikach” zrealizował najsławniejszy postulat Gombrowicza: „poniedziałek – ja, wtorek – ja, środa – ja…”

Copyright by Arsenał 2022

code by Software house Cogitech