Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Koszystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane na Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.
Zamknij

Arsenał


2 VI dzień Marka Twaina

2 VI dzień Marka Twaina

2 czerwca 1897 roku, Mark Twain w odpowiedzi na pogłoski o swojej śmierci opublikował na łamach New Your Journal sprostowanie "Wiadomości o mojej śmierci są mocno przesadzone". Ironia tej wypowiedzi, która szybko stała się słynnym powiedzeniem, towarzyszącym już zawsze imieniu jej autora, w dość prosty i jednoznaczny sposób ukazuje nam prawdę o osobowości tego niezwykłego pisarza, jednego z pierwszych wielkich twórców literatury w Stanach Zjednoczonych, bez którego charakterystycznego i oryginalnego stylu, nie można by teraz pomyśleć o stylu całej literatury amerykańskiej, w jej obecnym kształcie.

Mark Twain, a właściwie Samuel Langhorne Clemens, urodził się 30 listopada 1835 roku. Wychowywał się w małym miasteczku nad rzeką Missisipi, która odegrała ważną rolę w wielu jego książkach, szczególnie tych, które jako pierwsze kojarzą się z jego nazwiskiem, czyli powieści z  Eposu rzeki Missisipi, napisane w okresie 1876-1882, a więc Przygody Tomka Sawyera oraz Przygody Huckleberry Finna, które bardzo szybko od chwili pojawienia się zyskały zasłużone miejsce w ogólnoświatowym kanonie literatury młodzieżowej (do tego kanonu warto wpisać jeszcze dwie inne znane powieści Twaina, tym razem rozgrywające się w Anglii „Królewicz i żebrak” oraz „Jankes na dworze króla Artura”). Do tej listy powinniśmy dodać jeszcze książkę odbiegającą od tamtych charakterem, autobiograficzną powieść Życie na Missisipi, w której Twain między innymi opisał swoje spełnione dziecięce marzenie: uzyskanie uprawnień pilota parostatków pływających po tytułowej rzece.

W swoją twórczość, Twain często wplatał wątki zaczerpnięte z własnych przeżyć (jak na przykład w innej autobiograficznej powieści Pod gołym niebem), stąd ważną cechą jego prozy jest realizm oraz zabarwiona sarkazmem mocna krytyka ówczesnego życia społecznego i w szerszym zakresie - całej kultury amerykańskiej, tego tworzącego się wtedy stereotypu amerykańskiego stylu życia. W swoich powieściach, jak również w przepełnionych niezwykłym humorem artykułach, atakował konkretne osoby z życia publicznego (Teodorowi Rooseveltowi zarzucił, że wygrał wybory skutkiem przekupstwa), przez co stał się w pewnym momencie pisarzem dość niewygodnym dla ludzi rozsiadających się na wysokich stołkach.

Pisarz zmarł na serce mając 75 lat. Na zakończenie przywołajmy historię, która tak jak replika na nekrolog, ukazuje nam niezwykłość jego osobowości.

Pewnego razu w Anglii, na jednym z wielkich przyjęć wymieniano imiona dystyngowanych gości, a po każdej prezentacji następowały brawa. Twain, który był zajęty rozmową z sąsiadem i nie słuchał przemówień, również bił brawa, w zależności od reakcji pozostałych - głośno lub cicho. W końcu padło jakieś imię, po którym nastąpiła burza oklasków. To musiał być wielki człowiek i Twain, nie chcąc odstawać od reszty, z całych sił uderzał w dłonie nawet wtedy, gdy oklaski ucichły. - Cóż to za imię oklaskujemy? - spytał sąsiada. - Marka Twaina. - padła odpowiedź.

Copyright by Arsenał 2022

code by Software house Cogitech