5 VI urodził się Ken Follett

Kiedy wejdziemy do księgarni i staniem przed uginającymi się od ciężaru półkami z szeroko pojętą literaturą sensacyjną i jeśli nie mamy ulubionego pisarza (a nawet jeśli mamy, to już przeczytaliśmy wiele razy wszystkie jego powieści), lub jeśli ktoś ze znajomych (pod warunkiem, że ufamy jego osądowi) nie polecił nam jakiejś pozycji, to zmieszani będziemy rozglądać się wśród niezliczonej ilości tomów, licząc, że może po opisie wydawcy (jak zawsze zachwalającym) trafimy na przysłowiową "perełkę" i wróciwszy do domu, przeżyjemy prawdziwą przygodę lektury. Ale możemy również się rozczarować...

...więc żeby tego uniknąć, może przyjrzymy się prozie Kena Folleta , brytyjskiego pisarza, autora takich thrillerów jak "Niebezpieczna fortuna" "Skandal z Modiglianim" "Kryptonim Kawki", powieści w których wartka akcja, pomysłowość i inwencja idą w parze z świetnym stylem oraz erudycją (co akurat nie powinno dziwić, skoro Follet odebrał filozoficzne wykształcenie na University College w Londynie). Kilka słów o samym pisarzu:
 
Po zakończeniu wspomnianych studiów, pracował jako reporter w małej walijskiej gazecie. Szczególnie interesuje go historia angielskich katedr, czego dał wyraz w swojej najlepszej i najgłośniejszej powieści "Filary ziemi". Poza tym, wraz ze swoim synem gra w zespole rockowym. Podobno, swoją pierwszą powieść napisał, ponieważ chciał zarobić na naprawę samochodu. Pó?niej publikował swoje książki pod znaczącym pseudonimem "Oliver Stone". Swoim imieniem i nazwiskiem, podpisał dopiero jedenastą powieść "Igłę", która przyniosła mu rozgłos i sławę. Lecz uznaną za (i to przez samego autora) najbardziej udaną powieści są wspomniane już "Filary ziemi', którym poświecimy teraz chwile.

Najpierw przeczytajmy opis wydawcy:

średniowieczna Anglia w XII wieku (1123-1170) - w tle wojna domowa, konflikty na tle religijnym, spory o sukcesję na angielskim tronie i (kończące książkę) zabójstwo Tomasza Becketa, arcybiskupa Canterbury, przez rycerzy króla Henryka II. Walka o władzę, intrygi, seks, miłość, zdrada, mroczne tajemnice i zbrodnie, akty nienawiści i desperacji - to wszystko zawiera fabuła tej porywającej opowieści, osnuta jest wokół trwającej blisko czterdzieści lat budowy wielkiej katedry Kingsbridge.

A teraz kilka słów od „znajomego” polecającego tą książkę; książka liczy sobie ponad 800 stron zapisanych gęstym drukiem, stron które w żadnym razie nie powinny odstraszać tylko wręcz przeciwnie. Każda z nich to obraz, niezwykłe pedantycznie dopracowanej fabuły, w której wszystkie poszczególne zdarzenia i wątki są idealnie ze sobą  połączone niczym puzzle tworzące idealny obraz, w którym nie widać krawędzi fragmentów. Nie ma tutaj nic z przypadku, ani nudy - czasami czytelnik, ma uczucie, ze w pewnym momencie pisania książki autora dopadła nuda i zaczął mnożyć całkowicie niepotrzebne wątki aby jakoś rozruszać fabułę – nic takiego w tej powieści; czyta się ją w sensie metaforycznym jak i dosłownym: „jednym tchem”. Książka, która spodoba się nie tylko amatorom powieści historycznych, ale każdemu kto lubi wymaga od książki, czegoś więcej niż tylko rozrywki. Na koniec dodajmy, że w tym roku do polskich czytelników trafiła kontynuacja „Filarów..” powieść „świat bez końca”, która jak wieść niesie, wcale nie ustępuje swojej poprzedniczce