Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Koszystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane na Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.
Zamknij

Arsenał


19 VI 1993 zmarł Wiliam Golding

19 VI 1993 zmarł Wiliam Golding

Żadna z książek napisanych przez opromienionego już sławą autora  nie dorównywała wizją i klasą tej, którą odrzuciło 10 wydawców. Mowa o „Władcy much".

Znana prawie każdemu licealiście książka jest rozwinięciem myśli Wiliama Goldinga: „Człowiek wytwarza zło jak pszczoła miód”. Żeby przekonać czytelnika raz jeszcze o tym ,że człowiek skażony jest w samej swej istocie, przeprowadził powieściowy eksperyment; rzucił grupkę dzieci na wyspę, daleko od cywilizacji, pozbawił ich jej dobrodziejstw i zdobyczy. Mówi czytelnikowi w ten sposób;. Ale rozwijając powieściowe wydarzenia, mówi dalej ;. Dzieci budują hierarchię na wzór tej zbudowanej w świecie kultury przez dorosłych, dzieci sieją zło , za przykładem codziennego siewu  w świecie , z którego wyrwał ich przypadek, dzieci zabijają wreszcie i czczą świński łeb, a w nim „pana much”, „boga- muchę” – bo tak określa się Belzebuba, w starym świecie.

mówi Golding, ale czy mówi coś nowego? Czy nie słyszeliśmy tego już wcześniej, w listach św. Pawła : „nie czynię tego dobra, które chcę, ale to zło czynię, którego nie chcę” ? Czy nie czytaliśmy o tym w ewangelii Jana : „świat w złym leży"? Czy nie słyszeliśmy tego już  w słowach greckiego mitu, gdzie ścigany sylen spytany o to, co  jest najlepszego dla człowieka, Odpowiada : „najlepiej jest się człowiekowi nie urodzić” ? Czy nie słyszeliśmy już tego potępienia życia jako zła w kazaniu Buddy w Benares? Czy nie rozmyślaliśmy nad tym , czytając Koheleta (w niezwykłym zresztą przekładzie na polszczyznę Miłosza ) : „ Znienawidziłem życie. Złe wydały mi się dzieła czynione pod słońcem , bowiem wszystko to jest marność i utrapienie ducha”.?
Wartość książki Gordinga polega być może na tym, że skromna objętościowo opowieść przypomina współczesnym prawdę o tym, że nie ma szczęśliwych wysp, że na każdą z nich zaniesiemy swój życiowy ból, na każdej z nich uczynimy coś, co odsłoni naszą skrywaną pod maską kultury i cywilizacji naturę , złą naturę. „Człowiek wytwarza zło jak pszczoły miód”, w sposób naturalny, spontaniczny, tak, jak pająk tka swą nić.

Akademia Noblowska nie była w swoim  werdykcie tak stanowcza – nagrodę Glodingowi przyznano za "powieści, które dopomagają zrozumieć warunki funkcjonawania człowieka we współczesnym świecie".
Być może werdykt noblowski skrywa w sobie głęboka madrość i wskazówkę, mówi ; ten straszny wiek odsłonił przed nami złą naturę człowieka dosadniej niż „Władca Much„, potraktujmy więc  tę twórczość, jako zgłębianie dna, szukanie tego miejsca, z którego można, każdy indywidualnie, rozpocząć na nowo. I tym, którzy  na uzasadnienie noblowskie z 1983 roku spojrzą w taki sposób - jako jeden z możliwych punktów wyjścia - proponujemy słowa Ryszarda Przybylskiego  „Mimo wszystko dobro opromienia nasze życie, chociaż ani nasz intelekt, ani nasza wiedza nie są w stanie nam pomóc w dociekaniach jego tajemnicy .Pozostała nam intuicja, która czasem objawia się jako energia moralna, potocznie zwana sumieniem Energia  ta, na szczęście, nie została zniewolona przez etykę normatywną, przez różne kodeksy poukładane przez profesorów prawa. Sumienie w końcu  jest wolne od ksiąg i zajmuje się konkretnym pojedynczym uczynkiem człowieka. A co by nie mówić, pojedyncze wydarzenie etyczne jest ważniejsze od przedustanowionej uniwersalnej zasady „

Copyright by Arsenał 2022

code by Software house Cogitech