Szklany szpon to wybór najlepszych opowiadań z dorobku Eugeniusza Dębskiego, przez niego wybranych i dedykowanych czytelnikom. To książka, do której będziemy powracać wielokrotnie.
Z opisu wydawcy:
Sądzicie, że jest tylko jedna rzeczywistość? Błąd. Rzeczywistości jest wiele, ale trzeba mieć klucz, który otworzy do nich drzwi. Eugeniusz Dębski dawno temu wykradł taki klucz i światy stoją przed nim otworem. Bawi się nimi. A teraz zabiera nas i otwiera przed nami kolejne furtki, by zatrzasnąć je, gdy już mamy przekroczyć próg
Zbiór najlepszych opowieści o przygodach dwóch wiernych towarzyszy, Cadrona i Hondelyka. Z opisu wydawcy:
Przeciw sile mięśni i złych mocy stawiają przebiegłość i pomysłowość. Walczą o własne życie bąd? o życie innych — mniej sprytnych od siebie. A że nie są wolni od drobnych ludzkich niedoskonałości, nie zawsze robią to z potrzeby serca, lecz niekiedy dla podratowania własnego trzosu.
Opowieści Eugeniusza Dębskiego są lekkie, nasycone głębokim smakiem, zupełnie jak tytułowy, szlachetny trunek, i tak samo jak on zapewniają świetny humor, choć niekiedy zabarwione są odrobiną niezbędnej goryczy.
Magiczne śledztwo, czarodziejska miłość, humor i zagadka – EuGeniusz Dębski i tym razem nie oszczędzi wrażeń swoim czytelnikom. Jak pisze niezastąpiony wydawca:
W królestwie Dalwiena Miłomastnego magia to talent deficytowy. Dlatego kto go posiada, może wieść dostatnie życie, mało przykładając się do zaklęć.
Ale nie dotyczy to Chainekkena, dla którego sława najlepszego maga imperium oznacza nie tylko zaszczyty – to także więcej kłopotów. On właśnie na rozkaz władcy rusza do portowego miasta Gaicenna, aby rozwikłać zagadkę tajemniczego maga-sabotażysty. Na miejscu spotkają go przygody, o jakich nie śniło się najlepszym czarodziejom.
I wreszcie najnowsze dziecko z łona wyobra?ni pisarza, ksiażka, która ukazała sie w zeszłym miesiącu, opowieśc o takim jednym cwaniaku i twardzielu, którego nazywają Owen Yeates... I tradycyjnie słów kilka od wydawcy:
Owen - opromieniony sławą zbawcy świata - pławi się w ludzkiej wdzięczności, toczy boje z teściową i dogadza rodzinie. Ciepła posadka na nieeksponowanym stołku w policji daje mu spore szanse doczekania pó?nej starości w jednym kawałku... Czyżby?
Rok 2034 r. Na farmie kolejnej popapranej sekty, kolejni Wybrańcy Boga popełniają kolejne masowe samobójstwo. Tym razem jednak, o dziwo, guru przeżywa na tyle długo, by z oskarżeniem o rytualny mord wysłać go na tamten świat za pomocą wielokrotnej kary śmierci. Sprawa zamknięta. Pozamiatane... Poszukiwanie analogii pomiędzy tą historią a masowymi samobójstwami w sektach z lat 1979 i 1992 wyjątkowo niewskazane. Ktoś bardzo nalega... Ktoś wyjątkowo potężny... I prawdopodobnie wyjątkowo w to wszystko zaangażowany.
