Byłem słuchem swojego pokolenia, tylko słuchem, bo głosu nikt mi nie udzielił.
— Wojciech Kuczok
Kuczok Wojciech - Widmokrąg Zaczynał jako poeta, aby następnie z powodzeniem spróbować swoich sił w prozie. Na pytanie, co sprawiło, że z poety przeobraził się w prozaika w jednym z wywiadów odpowiedział:
Bo napisałem dużo wierszy, co do których miałem niedobre przeczucia, ale miałem też przeczucie, że jestem w stanie sobie znale?ć jakiś kąt literacki, w którym się wygodnie wymoszczę.
I trzeba przyznać, że znalazł sobie miejsce, w którym mu było niezwykle wygodnie, o czym niech poświadczy taki drobny szczegół, jakim jest zdobycie czołowych i najbardziej prestiżowych nagród literackich w naszym kraju: Paszportu „Polityki” w dziedzinie literatury za rok 2003 oraz – podobno najbardziej prestiżowa nagroda na naszej słowiańskiej ziemi - Nike 2004.
Za co ceni się jego prozę? Zwykle padają odpowiedzi wychwalające jego narracyjne zdolności, do mistrzostwa opanowaną umiejętność posługiwania się językiem: plastyczność opisu, obrazy stanów bohaterów oddane w formie samego języka, itd. Ale istota tej prozy – mimo, że peany na cześć stylistyki językowej, są jak najbardziej zasłużone – tkwi w innym miejscu, trzeba iść trochę dalej i następnie skręcić… Najlepiej wyjaśnia to sam Wojciech Kuczok:
Kuczok Wojciech - Senność Zmagam się z językiem, ale wirtuozerskie opowiadanie o niczym nie ma sensu. Książka powinna dotykać do żywego przede wszystkim historią, którą opowiada.
Książki Kuczoka mają ową rzadko spotykaną własciwość, a mianowicie umiejętność „dotykania”, dzięki której nader często bywa tak, że czytelnik po lekturze jednego z tytułów sygnowanych jego nazwiskiem, patrzy na świat inaczej, niż jeszcze „kilka stron” wcześniej.
Pisarz zajmuje się też krytyką filmową i pisaniem scenariuszy. Napisał scenariusz do filmu Magdaleny Piekorz Pręgi, (scenariusz do tego filmu bazuje na spektakularnej pierwszej powieści „Gnój”); film zdobył główną nagrodę na festiwalu filmowym w Gdyni w 2004 roku. We współpracy z reżyserką powstał także kolejny film pt. „Senność”, na podstawie scenariusza do tego filmu, literat napisał następnie powieść pod tym samym tytułem. W temacie krytyki filmowej popartej pracą naukową, przytoczmy jedną z wypowiedzi pisarza w tym temacie:
Kuczok Wojciech - Moje projekcje Jestem na dziekance. Jesienią będę musiał się zdecydować co dalej. Tom szkiców o filmie jest gotowy od roku, ale nikomu na siłę nie będę go wciskał.
Całe szczęście na siłę nie musiał go nikomu „wciskać”, a w zeszlym tygodniu tom jego esejów krytycznych („ Moje projekcje. Lęki i pragnienia widza kinowego ”) pojawił się na półkach w księgarniach. W zapowiedziach literackich na obecne lato widnieje także kolejna powieść.