Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Koszystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane na Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.
Zamknij

Arsenał


1 III 1935 urodził się Ernest Bryll

1 III 1935 urodził się Ernest Bryll

Jest poetą, pisarzem, dziennikarzem, tłumaczem i krytykiem filmowym. Także autorem licznych tekstów piosenek, które śpiewali i Grechuta i Rodowicz, i Niemen.

Był dyplomatą – ambasadorem Polski w Irlandii. Ciekawe to było ambasadorowanie – bo część jego pracy to, jak wspomina, były rozmowy o kulturze. Z przedstawicielami banków irlandzkich inwestujących w Polsce rozmawiał o staroirlandzkiej literaturze, słysząc od nich, że banki warto otwierać tam gdzie jest zainteresowanie literaturą i kulturą. Mądre.

Z Irlandii przywiózł nie tylko  doświadczenia społeczne, polityczne i gospodarcze – także bogaty bagaż doświadczeń literackich. Co ciekawe, nie zajął się tłumaczeniami gigantów literatury irlandzkiej; Joyce’a, Becketta, Yeatsa, ale tłumaczeniami anonimowych często utworów. Dlaczego ? Otóż dlatego, że te literackie drobiazgi pisane były w prawdziwym języku irlandzkim; gaelickim.

Część tej twórczości poznać możemy dzięki książce "Wiersze irlandzkie”.

Twórczość własna Ernesta Brylla to przede wszystkim liryka religijna. Reprezentuje ten nurt tom "Nie proszę o wielkie znaki", a szczególnie książka „W ciepłym wnętrzu kolędy", która zbiera wszystkie napisane prze Brylla utwory związane z okresem bożonarodzeniowym. Obrzędowość bożonarodzeniowa to serce religijnej liryki poety. Upodobał ją sobie szczególnie ze względu na jej typowość, polskość i niezwykłość wynikającą z faktu, że, jak twierdzi poeta, to jedyny moment w dziejach ludzkości, w którym Bóg staje się rzeczywiście człowiekiem, tajemnica, do której najlepiej zbliża się, jego zdaniem, twórczość Franciszka Karpińskiego, jego znany wiersz – „Bóg się rodzi, moc truchleje” .

Poezja Brylla obecna jest stale w podręcznikach literatury. Spotkać można tam znany wiersz „Wciąż o Ikarach głoszą" – swoistą pochwałę pragmatyzmu i zdrowego rozsądku. Na marginesie tego wiersza warto wywołać z jego twórczości  współgrający z nim inny wiersz; „Lekcja polskiego – Słowacki „, a z niego zwrotkę;

        ojczyzna nasza - także przez cieślę sklecona,
        niezdarna w swych granicach jak niezwrotny korab,
        kołysząca się nazbyt i jak zawsze chora
        czeka tych, co potrafią płynąć, zabić - nie mdlejących
        u progu sypialni carskiej….

Przesłanie obu wspomnianych wierszy kierowane do młodych wydaje się być jasne; więcej siły w dłoni, odwagi i solidnej roboty. Koniec marzeń, dzieci, koniec przebieranek w Ikary i Kordiany,  przecież ktoś tę ojczyznę twardą robotą  zbudować musi i twardą ręką prowadzić. Myślcie o tym, ilekroć przechodzić będziecie i przystawać obok zielonych szyldów iraldzkich banków....

Copyright by Arsenał 2022

code by Software house Cogitech