Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Koszystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane na Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.
Zamknij

Arsenał


22 IV 1724 urodził się Immanuel Kant

22 IV 1724 urodził się Immanuel Kant

O Kancie słyszeli wszyscy. Niektórzy potrafią zacytować przypisywaną mu maksymę „Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie”. Jego pisma przeczytali nieliczni.

Studenci na kursach filozofii z trudem, jeśli w ogóle, rozumieją, co czytają. My też nie będziemy udawać,że jakaś część mądrości Kanta znalazła sobie w nas wygodne miejsce, tę katedrę myśli możemy tylko podziwiać i zbliżać się do jej zrozumienia poprzez słowa innych:

„Kant – mówi Heine – podobny był do zegara z wieży królewieckiej; beznamiętny i dokładny”.

Imponuje nam Kant, ale nie beznamiętnością, a siłą woli. Bolesław Miciński napisał znakomity esej o nim, „Portret Kanta”, i fragment tego eseju, jako początek znajomości z filozofem z Królewca, polecamy, bo poznajemy tu mniej filozofa, a bardziej człowieka:

„Kant stworzył swoje życie jako dzieło sztuki, biorąc rozum i wolę za podstawę. (…) Upór, z jakim obstawał przy regulaminie życia codziennego, zdradzał osłabione poczucie rzeczywistości. świat zewnętrzny był daleki, nieuchwytny i obcy.(…) rzeczywistość przeciekała mu przez palce jak mgła i pienił się gniewny strumień czasu. Więc żył jak zegar i żeby wzmocnić zachwiane poczucie rzeczywistości, narzucił sobie i swemu światu punktualność świtu, południa i zmroku. Strzegł porządku dnia z uporem i despotyzmem. Nie lubił wizyt nieproszonych, wybuchów śmiechu, łez i muzyki, która ‘niepożądana odwiedza sąsiadów’.(…)Życie Kanta jest strukturą; wydaje się być raczej dziełem przyrody niż człowieka”.

Nie wszyscy, zaglądając we własne wnętrze, dostrzegali tam prawo moralne. Jarosław Iwaszkiewicz poświęcił Kantowi, a raczej jego słynnej myśli wiersz. Dwie ostatnie zwrotki wiersza mówią o tym, co „widać we mnie”:

„Lecz przerażenie większe porywa
Gdy spojrzę w siebie –
Bezprawnych orbit spieniona grzywa
Jaźń ma kolebie.

Tam nie wirują mgławice, ziarna
Narodzin wielu,
Noc nieprzejrzana, bez dna i czarna –
Immanuelu!”

Copyright by Arsenał 2022

code by Software house Cogitech