Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Koszystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane na Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.
Zamknij

Arsenał


25 IX 2003 zmarł Edward Said

25 IX 2003 zmarł Edward Said

„Ostatnie trzydzieści pięć lat mojego życia poświęciłem w większości obronie praw narodu palestyńskiego do samostanowienia „ – pisał w przedmowie z roku swojej śmierci do najbardziej znanego swojego dzieła – „Orientalizmu”.

Zapamiętano go jako wielkiego i żarliwego obrońcę Palestyńczyków. Oczywiście, taka obrona miała swoją cenę: „Nękany był anonimowymi telefonami, jego biuro odwiedzone zostało przez zamachowca z bombą, a także zniesławiany przez żydowskich Amerykanów, którzy nie mogli znieść tego, że on, profesor literatury na Columbia University, potrafił w sposób tak elokwentny i pełen życia bronić okupowanego ludu.” – wspominał Saida, jeden z jego przyjaciół.

Problem palestyński, choć centralny w życiu Saida, był częścią wielkiego problemu, który zaprzątał go naukowo; „orientalizmu”, czyli stosunku społeczeństw Zachodu do kultury i cywilizacji Wschodu, stosunku, który wnikliwie i z pasją opisał we wspomnianej już książce.

Said tłumaczy, że Zachód nigdy nie traktował i nigdy nie będzie traktował poważnie Wschodu, bo Wschód w ujęciach zachodnich badaczy, polityków, ekonomistów gra zawsze rolę  podrzędną, stoi, jak młodszy i niedoświadczony brat z tyłu, skazany na naukę, napominanie i …eksploatację. Termin „orientalizm” oznacza właśnie wspomniany  kompleks postaw Zachodu wobec Wschodu.

„Powszechnie słyszy się, jak wyżsi urzędnicy, nie tylko w Waszyngtonie, rozprawiają o zmianie mapy Bliskiego Wschodu – pisze w przedmowie do ksiązki -, zupełnie jakby starożytnymi społeczeństwami i nieprzebranymi zastępami ludzi  można było potrząsnąć jak korcem maku . Ale tak się już wielokrotnie stało z Orientem , ta na  wpół mityczną konstrukcją , przetwarzaną niezliczoną ilość razy, od czasu inwazji Napoleona na Egipt pod koniec osiemnastego wieku, przez siły pragnące za pomocą wygodnych form wiedzy dowieść, że taka jest właśnie jego natura i że musimy działać z nią w zgodzie. W tym procesie usuwa się lub ignoruje nieprzeliczone osady historii, zawierające oszałamiająca różnorodność społeczeństw  doświadczeń i kultur, podobnie jak odrzuca się na stos zmielone na nic nie znaczące szczątki, skarby zabrane z bagdadzkich bibliotek i muzeów. Twierdzę, e właściwą historię tworzą ludzie, można ją jednak cofnąć i napisać od nowa, wciąż z nowymi przemilczeniami i pominięciami, wciąż w narzuconych formach i zniekształceniach, póki „nasz” Wschód, nasz „Orient” nie stanie się naszą własnością i obiektem władzy”.

Pewnym ratunkiem przed upraszczającym spojrzeniem na kulturę i miejsce Wschodu, (ale także przed każdym upraszczającym spojrzeniem, które Said traktował jako jedno z niebezpieczeństw współczesności), może być filologia, czyli sztuka prawdziwego czytania książek i idei, sztuka, której rangę Said przypomina, odpomina, i której przywraca należne jej w świecie nauki miejsce:
„Młodym ludziom z obecnego pokolenia sam termin ‘filologia’ kojarzy się z czymś niezwykle przestarzałym i zalatującym stęchlizną, ale w rzeczywistości jest to najbardziej podstawowa i twórcza z nauk objaśniających"

„Prawdziwe czytanie książek", może być więc również najprawdziwszym działaniem politycznym, jak twierdził autor „Orientalizmu", profesor literatury, może być nawet  „ostatecznym sposobem manifestowania sprzeciwu wobec nieludzkich praktyk szpecących historię ludzkości".

Copyright by Arsenał 2022

code by Software house Cogitech