Szukaj
Kontakt
- TELEFON: 61 8516608
- EMAIL: STARYRYNEK@ARSENAL.PL
27 XI 8 p.n.e zmarł Horacy

W naszych przewrażliwionych na punkcie demokracji i swobód obywatelskich czasach patrzy się na Horacego trochę krzywo - dworski poeta, który swe znakomite pióro oddał na służbę imperatorskich idei Oktawiana Augusta, tego samego, który jednym pociągnięciem rylca skazał na dożywotnie zesłanie innego wielkiego poetę Rzymu – Owidiusza.
Horacy pisał o „naprawie rzeczypospolitej", o „kompasie cnoty„, (oczywiście tradycyjnej starorzymskiej cnoty, która w myśli Augusta stanowić miała fundament odnowy moralnej rzymskiego społeczeństwa), Owidiusz zaś inne cnoty opiewał i innymi rytmami czarował publiczność; takimi, które cesarzowi działać chyba musiały na nerwy.
Mniejsza o to; dziś piszemy o poetyckich zasługach, a tych Horacemu odmówić po prostu nie można - był czarodziejem strofy, mistrzem krótkiej formy, rzeźbiarzem łaciny, w której ciosał zdania od razu na miarę pomnika. Słusznie więc powiedział o sobie, że w wierszach wystawił sobie pomnik trwalszy od spiżu, ("exegi monumentum aere perrenius").
Oczywiście, żeby właściwie ocenić wartość tego pomnika trzeba znać łacinę. Rzadka to dziś umiejętność, więc jego dzieło oglądać możemy w lustrze polszczyzny, którym jest na pewno twórczość Jana Kochanowskiego. Wyginając na wszystkie możliwe strony wers, mnożąc kombinacje w układzie strof i wewnątrz strof, polski mistrz słowa idzie wiernie śladami swojego rzymskiego mistrza. W jednym go przerasta nawet; wszystkie te linijki wydają się być bliższe ludziom, niż spiżowe wersy Horacego. Wszystkim ludziom, nie tylko tym z otoczenia króla -
Kochanowski nigdy nie pozwolił sobie na to, by wzorem Horacego napisać; „odi profanum vulgus et arceo” („nienawidzę ciemnego tłumu i unikam go”).
To co nie przechodziło przez usta Kochanowskiemu, ostro wypowiedział wprost, w wierszu nawiązującym do wiersza Horacego, Julian Tuwim. Wypowiedział w ten sposób swój stosunek do „strasznych mieszczan";
Odi profanum vulgus. Kościół czy kawiarnia,
Republika czy kino, wiec szewców czy armia,
Naród, gmina, rodzina, uczelnia, czytelnia -
Wszystko chaos i zgroza, i pustka śmiertelna....
Czy dziś ktoś się jeszcze wdrapuje na tę horacjańską skałę poezji? Wątpliwe. Młodych poetów nie pociąga wspinaczka na spiże. Nie ten beat.
Szukaj
Katalog
- Artykuły różne
- AudioBooki
- Biografie Wspomnienia
- Biznes
- Dla Dzieci
- Dla Młodzieży
- EDUKACJA JĘZYKI OBCE
- Encyklopedie
- Fantastyka
- Fauna i flora
- Gry
- Historia i politologia
- Hobby Sport
- Komiks
- Kryminał i sensacja
- Kulinaria
- Muzyka Film i Teatr
- Nauki humanistyczne
- Nowości
- Podróże
- Poezja i Dramat
- Popularnonaukowe
- Popularnonaukowe Technika
- Poradniki
- Posnaniana
- Proza obca
- Proza polska
- Przeceny
- przeceny internet
- Puzzle spec
- Religie Wierzenia Mitologie
- Reportaż
- Sztuka
- TOPrzeczytaj
- Varia
Aktualności
Kalendarium
