Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Koszystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane na Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.
Zamknij

Arsenał


Filtry

tylko promocje

tylko dostępne

tylko ze zdjęciami

tylko przeceny

Kategorie

Ballada o Alfredzie Łaszowskim

28,00 zł

Dostępność: Dostępny


Kod produktu: BHW17924 Kod paskowy: 9788378665250 ISBN: 9788378665250 Wydawca: Austeria Rok wydania: 2022 Ilość stron: 100 Oprawa: Miękka Format: 12.0x21.0cm Waga: 0.155 Tłumacz: Seria:
Jego życie rozłamuje się na dwie części. U kresu, w przededniu śmierci, Łaszowski spogląda wstecz i wypowiada słowa ekspiacji. Pierwsza połowa życia była niespokojna i awanturnicza. Jego przygoda z literaturą i polityką rozpoczęła się w cieszyńskim gimnazjum. Od swego polonisty, Juliana Przybosia, Łaszowski dowiedział się o istnieniu awangardy i socjalizmu. Jedno i drugie aspiruje do uniwersalności. Awangarda i socjalizm, dwa radosne scenariusze, obiecują triumf sztuki i sprawiedliwości. Ziarno pada na podatny grunt. Łaszowski jest ambitny jak Alkibiades, ufa w swoje zdolności i łaknie sławy. Rozpoczyna studia filozoficzne w Uniwersytecie Warszawskim, angażuje się w życie polityczne uczelni. Rówieśnicy słuchają go z zainteresowaniem, doceniają jego swadę i zdolności oratorskie. Obraca się w kręgach literackich, bywa u Zofii Nałkowskiej, zdobywa sympatię Karola Irzykowskiego. W roku 1937 niemal z dnia na dzień nawraca się na faszyzm. Jakiż regres! Zaczyna przemawiać językiem nowoczesnych barbarzyńców, podziwia nazizm i jego führera, znajduje upodobanie w kiczu. […] W okupowanej Polsce Łaszowski musiał postawić sobie pytanie o tożsamość. W konfrontacji z potężnym żywiołem niemieckim jego polskość osłabła. Hollender miał rację, klęska Łaszowskiemu nie smakowała. Nie przestał być Polakiem, ale zaczął być Niemcem. Grał na dwa fronty. Kolaborując z okupantem, zachował kontakty polskie. Po wojnie takimi jak on zajmowały się sądy, ale Łaszowski uniknął procesu. Kiedy sytuacja się uspokoiła, wrócił z prowincji do Warszawy, w roku 1947 wstąpił do Stowarzyszenia PAX. Drugą połowę życia spędził na synekurach. Na łamach „Dziś i Jutro” oraz innych pism paksowskich parał się publicystyką i krytyką literacką, ogłaszał artykuły świadczące o rozległych lekturach. Chętnie przybierał pozę kaznodziejską, ganił fascynację Zachodem i przemiany obyczajowe lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych. Pod rządami PRL-owskiej cenzury z biegiem lat złagodniał, stał się konserwatywnym ramolem. Chuligan literacki, skandalista i paszkwilant przypomniał sobie ziemiańsko-katolicką formację swojej zacnej rodziny i przemienił się w felietonistę zatroskanego o moralność seksualną młodego pokolenia. W latach trzydziestych pisał złowrogie głupstwa, ale impetu nie sposób mu było odmówić, po wojnie ustatkował się, nabrał gustu do frazesów i banałów.

Opinie kupujących

Aby dodać opinię należy się najpierw zalogować
Jeszcze nie dodano żadnej opinii

Filtry

tylko promocje

tylko dostępne

tylko ze zdjęciami

tylko przeceny

Kategorie

Copyright by Arsenał 2022

code by Software house Cogitech