W XVI i pierwszej połowie XVII wieku siły zbrojne Hiszpanii stanowiły największą potęgę militarną ówczesnego świata. Słynna piechota, tercios, odnosiła spektakularne zwycięstwa na polach bitewnych Europy. Symbolem wielkości hiszpańskiej floty stała się zwycięska bitwa morska pod Lepanto (1571). Za panowania Filipa IV przyszło załamanie. Niepokonane tercios poniosły klęskę w starciu z Francuzami pod Rocroi (1643). Od tego czasu armia hiszpańska traciła na znaczeniu. Pod koniec XVII wieku liczyła zaledwie 20 000 żołnierzy i nie była w stanie zapewnić bezpieczeństwa oraz integralności światowego imperium. Reformy burbońskie na pewien czas uzdrowiły siły zbrojne. Za panowania Karola III armia lądowa osiągnęła poziom 80 000 ludzi, a kilkadziesiąt dobrze uzbrojonych okrętów zapewniało bezpieczeństwo kolonii i ochronę szlaków komunikacyjnych. Wysiłki te zostały jednak zniweczone na przełomie XVIII i XIX wieku. Inwazja napoleońska, a następnie utrata posiadłości zamorskich spowodowały, że Hiszpania przestała się liczyć jako siła militarna na arenie międzynarodowej. Od tego czasu armia hiszpańska służyła przede wszystkim do wewnętrznych rozgrywek ideologicznych i politycznych. Tragicznym zwieńczeniem konfliktu „dwóch Hiszpanii” stała się wojna domowa z lat 1936–1939.
W książce niniejszej znajdzie Czytelnik interesujące studia poświęcone różnorodnym aspektom hiszpańskiej wojskowości od połowy XV do początków XIX wieku.
Opinie kupujących