Angielski tytuł wystawy Wonderingmode to termin-hybryda, kryjący w sobie cały szereg potencjalnych znaczeń wynikających ze składających się na niego słów – „wonder” / „wondering” (cud, dziw, zdumiewające zjawisko, ciekawość, zachwyt, fascynacja, niespodzianka, zaskoczenie, poszukiwanie) oraz „mode”, które w tym kontekście nawiązuje zarówno do mody, stylu, wyglądu, jak i do sposobu, podejścia, procesu czy praktyki. Dlatego też Wonderingmode wydaje się doskonale pasować do wystawy poświęconej kreatywnym działaniom, które przesuwają modę poza jej konwencjonalne granice i odkrywają związki łączące ją ze sztuką, architekturą i projektowaniem. Wonderingmode opisuje naszą ekspozycję, ale dla mnie słowo to znaczy zdecydowanie więcej: stanowi synonim stanu umysłu, powodowanych ciekawością i chęcią odkrywania oraz nieograniczonych niczym poszukiwań, wydeptywania nowych ścieżek i zgody na każdy, nawet najbardziej nieoczekiwany kierunek, jaki mogą wyznaczyć. Nasza wystawa jest jedynie przystankiem (miejmy nadzieję, że nie ostatnim) na tej drodze. To tylko jeden z etapów eksploracji dziedziny mody, w której zakresie mieści się przecież więcej niż konfekcja i wymóg „możliwości noszenia”, a mianowicie celowe tworzenie obiektów i idei o hybrydowym charakterze, powstających z mieszania i krzyżowania rozmaitych działów wiedzy i procesów produkcji.
Opinie kupujących