21 V 1471 urodził się Albrecht Durer
Był malarzem i grafikiem, ale największe zasługi przypisuje się mu w rozwoju drzeworytnictwa i miedziorytu. Jego charakterystyczne grafiki znane są każdemu czytelnikowi, często stanowią oprawę ilustracyjną książek. I dla jednego ze znanych......
czytaj więcej
Zawodowa solidarność? Nie w tym fachu. Márquez zbyt intensywnie pocieszał żonę Llosy, Verlaine kupił rewolwer, Miłosz chciał rozmawiać z kimś innym.
W lutym 1976 r. na filmowej premierze w Mexico City spotkali się zaprzyjaźnieni od dekady wielce latynoscy pisarze: Kolumbijczyk Garcia Márquez i Peruwiańczyk Vargas Llosa.
Podobno zobaczywszy przyjaciela, Márquez miał ruszyć doń z radosnym "Mario!" na ustach. Ale Llosa nie ucieszył się ani trochę i po prostu znokautował Kolumbijczyka, krzycząc: "Jak śmiesz się zbliżać po tym, co zrobiłeś Patricii w Barcelonie!".
Co zrobił? Podobno w Barcelonie, kiedy Llosa opuścił żonę (czyli ową Patricię), by zamieszkać w Sztokholmie z miłą szwedzką stewardesą, Patricia zwróciła się o radę do starego przyjaciela rodziny. Márquez miał radzić jej rozwód oraz, jak to ujmują źródła, intensywnie "pocieszać". Llosa wrócił do żony, a pocieszanie Patricii miał Márquezowi najwidoczniej za złe.
Po incydencie nie odzywali się do siebie przez 31 lat. Na zaszłości osobiste nałożyła się także polityka. Jak pamiętamy, Llosa zwykł nazywać Márqueza "kurtyzaną Fidela Castro" i sądzić można, że nieco oburzył go Nobel dla Kolumbijczyka w 1982 r. Zrobione w walentynki, parę dni po bójce, zdjęcie Márqueza z limem pod okiem zostało przez autora Rodrigo Moyę upublicznione dopiero w 2007 r., kiedy to zaczęło się też mówić o pojednaniu między pisarzami. Trzy lata później Llosa wrócił do Sztokholmu - tym razem po Nobla. I przynajmniej w tej sprawie jest remis.
czytaj dalej
źródło: http://wyborcza.pl
Konto klienta
Pomoc
Firma
Copyright by Arsenał 2022
code by Software house Cogitech
Komentarze