Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Koszystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane na Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.
Zamknij

Arsenał


9 IX 1828 urodził się Lew Tołstoj

9 IX 1828 urodził się Lew Tołstoj

„Mam już osiemdziesiąt lat i płakać mi się chce, kiedy pomyślę o tym, że na próżno napisałem to wszystko, ludzie niczego się nie nauczyli i nie stali się lepsi” - powiedział Tołstoj do Gorkiego podczas jednego ze spacerów.

O proroczych i mesjanistycznych aspiracjach Lwa Tołstoja, napisano i powiedziano już wiele, wiele też przemilczano. Z jednej strony Albert Einstein, o autorze „Anny Kareniny” pisał tak:

„Nie ma nikogo obdarzonego równie przenikliwym umysłem i siłą moralną.”

Z drugiej strony, obraz człowieka jakim był Tołstoj przedstawia się zupełnie inaczej. Jedno powtarza się zawsze, po obu stronach: Tołstoj był człowiekiem pełnym sprzeczności, a raczej sprzecznością samą w sobie. Egocentryk, śniący po nocach o sobie w roli twórcy nowej – lepszej – religii, patrzący na wszystkich i wszystko z narcystyczną wyższością człowieka, który uważa się za lepszego; „starszy brat Boga”, bezwzględny krytyk państwa i cerkwi, z pasją demaskujący obłudę społeczeństwa; głosząc uwielbienie dla purytańskich zasad z lubością wytykał hipokryzję innych ludzi, a z jeszcze większą lubością zagłębiał się w własnej; prowadził niezwykle rozpasane życie seksualne, sprowadzając swoją małżonkę do roli niewolniczego ciała służącego zaspokajaniu jego nieustających potrzeb, nałogowy hazardzista, który bez mrugnięcia okiem przegrywał w karty wsie i folwarki.

Tyle o Tołstoju-człowieku, natomiast obraz Tołstoja-pisarza nie przedstawia się aż tak bardzo kontrastowo. W zasadzie o autorze „Wojny i pokoju” można powtórzyć jedną, krążącą od dawna opinię, co do której zgadza się niezwykle szerokie grono krytyków, znawców tematu oraz czytelników, opinie określającą Tołstoja jako wybitnego - o ile nie najwybitniejszego - pisarza rosyjskiego, bez którego nie sposób wyobrazić sobie literatury światowej. Na zakończenie i poparcie słowa samego Hemingwaya:

Zacząłem bardzo spokojnie i zwyciężyłem z Turgieniewem. Trenowałem ciężko i pokonałem Maupassanta. Potem biłem się ze Stendhalem przez dwie rundy i chyba zdobyłem lekką przewagę w ostatniej. Ale nikt nie zmusi mnie do wejścia na ring z Tołstojem”.

Copyright by Arsenał 2022

code by Software house Cogitech