Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Koszystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane na Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.
Zamknij

Arsenał


30 IX 419 lub 420 zmarł św. Hieronim

30 IX 419 lub 420 zmarł św. Hieronim

Data śmierci Hieronima ze Strydonu, 30 września, jest również świętem tłumaczy: tego dnia obchodzony jest międzynarodowy Dzień Tłumacza.
Tłumaczono z pewnością już przed Hieronimem; na pewno Rzymianie, choć uczyli się pilnie greki, podejmowali próby przetłumaczenia na łacinę tekstów greckich, na pewno jakieś prace translatorskie wykonywali bibliotekarze aleksandryjscy, (biblioteka w Aleksandrii gromadziła przecież papirusy z całego znanego wówczas świata), ale ze względu na wielką pracę, jaką wykonał Hieronim, przekładając z greki i hebrajskiego na łacinę Stary i Nowy Testament (Wulgata), palmę pierwszeństwa wśród tłumaczy dzierży on właśnie.

Jest nie tylko patronem tłumaczy, ale i bibliotekarzy i filologów; kilkanaście lat studiował języki hebrajski i grecki, czytał manuskrypty, wyszukiwał i porównywał informacje pochodzące z wielu źródeł nim przystąpił do pracy nad przekładem Biblii. Zatrudnił się przy tym zajęciu na ….24 lata. Dosłownie znikł z życia, by czytać, pisać, (bo jest autorem wielu oryginalnych listów i komentarzy), tłumaczyć.
Tradycja lubi przedstawiać Hieronima jako pustelnika; trudem bowiem, jaki podjął, porządkiem  życia, jaki sobie narzucił, ustanowił własną prywatną regułę, surowszą niż niejedna reguła zakonna, ale prawdziwym pustelnikiem nie był. Z Betlejem, gdzie spędził ostatnie 34 lata życia, pracując nad przekładem Pisma, udawał się często do biblioteki w Cezarei, gdzie znajdował potrzebne do pracy teksty. 

Hieronim był pewny swej pracy; wykonał tytaniczną robotę, zapoznając się z sekretami greki i hebrajskiego, i wiedzę tę spożytkował wyśmienicie,  udostępniając łacińskim czytelnikom Biblię w języku im dostępnym, (nazwa Wulgata pochodzi od sformułowania „textus vulgatus" - teksty pospolite, dostępne dla wszystkich). Pewność ta musiała być wyjątkowa, skoro list biskupa Hippony, Augustyna, w którym późniejszy święty uznaje pracę Hieronima, ale odważa się wysunąć kilka uwag, pozostaje bez odpowiedzi betlejemskiego pustelnika przez…pięć lat.     
 
Kościół ogłosił Hieronima świętym, w uznaniu zasług, jakie ten położył dla upowszechniania Pisma, ale określenie to należy mu się z tytułu charakteryzujących  każdego prawdziwego  i pogrążonego w bezgłośnej lekturze sumiennego filologa - świętej cierpliwości, zwykłej wytrwałości i  niezwykłego spokoju.
Cechy te podkreślają zresztą legendy związane z życiem Hieronima, w tym jedna z najpopularniejszych, przedstawiana chętnie przez malarzy – legenda o spotkaniu Hieronima z lwem:
„Pewnego dnia, kiedy święty Hieronim odmawiał Nieszpory wraz ze swoimi braćmi, wszedł do klasztoru lew i wszyscy uciekli ze strachu, z wyjątkiem Hieronima, który, przeciwnie, wyszedł mu naprzeciw, jakby chodziło o gościa. Wtenczas lew pokazał mu zranioną łapę, a święty wezwał braci i rozkazał ranę przemyć i pilnie odnaleźć przyczynę okaleczenia. Bracia posłuchali i spostrzegli, że łapa była napuchnięta, gdyż utkwił w niej wielki kolec, i wyleczyli lwa.
Kiedy lew był już zdrowy, nie pomnąc na swoją drapieżność pozostał z braćmi jako zwierzę domowe; a Hieronim pojął wówczas, że Bóg wysłał mu go nie po to, by wyleczył mu łapę, lecz by został na służbie w klasztorze.”

Hieronim pracę nad przekładem Biblii prowadził w czasie dogorywania Cesarstwa Rzymskiego. Kolejne barbarzyńskie najazdy pustoszyły Rzym, siejąc panikę nie tylko w Wiecznym Mieście, ale i w odległych prowincjach.
Jedna z takich wiadomości dociera do starego Hieronima i podkopuje jego wątłe siły.
Ale są miejsca, w których trwają już prace nad kopiowaniem przekładu Hieronima; zakonnicy przepisują Biblię, mnożą się foliały ze „świętym tekstem”.

Jedną z takich scen ukazuje, być może, w niezwykłej powieści „Przemija postać świata”  Hanna Malewska. Ostatni słowa powieści, dziejącej się w kilkadziesiąt lat po śmierci Hieronima, wypowiedziane są przez Kasjodora, ministra króla Gotów, Teodoryka, który  postawił sobie za cel ratowanie skarbów kultury. W swojej posiadłości w Vivarium gromadzi skrybów z całej Italii, i troszczy się o przepisywanie foliałów. Mówi: "Dziś weźcie nowe zwoje, bracia. Zaczynamy od początku".

Można wyobrażać sobie, że będą przepisywać „Hieronima”.

Copyright by Arsenał 2022

code by Software house Cogitech