Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Koszystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane na Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.
Zamknij

Arsenał


4 X 1582 zmarła św. Teresa z Avila

4 X 1582 zmarła św. Teresa z Avila

Nazywana jest Teresą Wielką, Teresą Hiszpańską, Teresą od Jezusa. Była zakonnicą, mistyczką, odnowicielską zakonu karmelitanek. Jest świętą Kościoła Katolickiego, ale nie dlatego ją tu wspominamy, a dlatego, że należy do klasyków literatury hiszpańskiej. Poezje, listy, traktaty filozoficzne – nie ma antologii tekstów mistycznych, które by twórczość Teresy pomijały.
Jedno z jej dzieł nazywa się „Twierdza wewnętrzna” i tytuł ten, słusznie, wywoływać będzie skojarzenia z „twierdzami wewnętrznymi” stoików,(np. Marka Aureliusza), czy w naszych czasach - z pisaną i nigdy nie ukończoną „Twierdzą” Saint Exupery’ego. Wszystkie te „twierdze „ wskazywać chcą na niezdobyte miejsce w człowieku; miejsce ocalenia, siły, wolności.
Utwór Teresy z Avila zaczyna się słowami

„Wielka to zaiste wina nasza i wstyd, że z własnej winy naszej nie znamy samych siebie ani nie wiemy, czym jesteśmy” .

Guido Ceronetti, włoski eseista, który ma chyba słabość do katolickich świętych i mistyczek, bo zaczytuje się w ich pismach, potrafi jak nikt inny opisać zbliżenia się tych kobiet do czegoś niepojętego, boskiego, wielkiego, świętego. Jego słowami posłużymy się więc w naszym przypomnieniu o Teresie:

„Krótkie noce Teresy na jej Karmelu to długie pogrążanie się w Coś Niepojętego, czego świadectwo, które nam pozostawiła, nie ma sobie równych. (…) ta mniszka, wciąż chora, ta dusza zawsze zdolna do najwyższych wzlotów, rozdarła zasłonę i przebiła ciemności świata, rzucając się w bezdenną próżnię i nie czyniąc sobie przy tym nic złego, a potem wracając stamtąd, żeby opowiedzieć we wzniosłym języku kastylijskim , że te próżnię zamieszkują boskie postacie, bliskie jej i drogie, zwłaszcza Chrystus – król, który dla nas jest już dzisiaj jak posążek z wykopalisk, jak figurka Wenus ugaryckiej czy bożka azteckiego, ale który dla niej był jednak wyrazem Absolutu”.

Czytelnikom, których zainteresował ten fragment, polecamy lekturę całego eseju włoskiego pisarza. Znaleźć go można w książce „Drzewa bez Bogów”. Nosi tytuł; „Kręgi Avili”.

Copyright by Arsenał 2022

code by Software house Cogitech