Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Koszystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane na Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.
Zamknij

Arsenał


7 XII 1975 zmarł Thornton Wilder

7 XII 1975 zmarł Thornton Wilder

Wilder pisał prozę i uprawiał dramat; w tym drugim gatunku dał się poznać jako znakomitość, pisząc i wystawiając „Nasze miasto”. Szuka  oparta jest na chwycie teatru w teatrze. Oto Reżyser wywołuje na scenę postacie, które mają odgrywać zdarzenia ze swego życia.
Jeden z polskich reżyserów wystawianej chętnie na deskach naszych teatrów sztuki, scharakteryzował ją tak: „To tekst o urodzie życia, o tym, jak przestaje być przez nas dostrzegana. Również o tym, że śmierć jest jego częścią, uwieńczeniem, nieodłącznie związanym z nim etapem„.

Uznanie i sławę przyniosła Thorntonowi jednak proza – piękna książka „Most San Luis Rey”.

Książka opowiada historię pięciorga osób, które pewnego dnia, przechodząc przez most, razem z mostem runęły w przepaść.

Zapytany o temat i cel swojej książki w latach późniejszych, Thornton Wilder odpowiedział, że szukał odpowiedzi na takie oto pytanie: "Czy jest sens i znaczenie w ludzkim życiu niezależne od ludzkiej woli?”

Jednym słowem; czy fakt runięcia w przepaść tych właśnie pięciu osób był najzwyklejszym, nic nie znaczącym przypadkiem, czy też było to tylko i wyłącznie wypełnienie napisanego wcześniej Scenariusza.

Czytamy w książce;
Jeśli w ogóle istnieje jakiś plan we wszechświecie, jeśli w życiu ludzkim jest pewien system, to na pewno da się je odszukać w tych żywotach tak niespodziewanie przeciętych. Albo żyjemy z przypadku i umieramy z przypadku, albo żyjemy według planu i umieramy według planu.

Sprawa nie zostaje rozstrzygnięta; w trakcie lektury jednak, czytelnik uzmysławia sobie, że bez względu na to, czy był to przypadek, czy wypełnienie Planu, pięć osób przechodzących w „fatalnym”  momencie przez most coś łączyło; uczucia wszystkich krążyły wokół miłości; nieśli w sobie pragnienie miłości, straconą miłość, nadzieję na jej odzyskanie, przekonanie o miłosnym poświęceniu jako najwyższej formie istnienia.

Może chodzi więc w tej książce o innego rodzaju most; ten, który łączy człowieka z człowiekiem, i nazywany jest, z braku  precyzyjniejszych określeń, miłością właśnie?
Czytelnik książeczki Wildera poszuka odpowiedzi na to pytanie sam, pisarz  jedynie sugeruje taką odpowiedź. Czyni to jednak sugestywnie i przekonująco:

Ale miłości będzie dosyć. Wszystka miłość zwraca się do miłości, która ją zrodziła. Nawet pamięć nie jest potrzebna dla miłości. Jest kraj żywych i kraj zmarłych, a mostem między nimi jest miłość. I tylko ona przetrwa, tylko ona ma znaczenie.

Copyright by Arsenał 2022

code by Software house Cogitech