Najnowsza książka Irminy Kosmali zaczyna się sensacyjnie. Po wielkiej kłótni Ewa wybiega z domu, by pozbierać myśli, gdy nagle na gwarnej ulicy Poznania potrąca ją przypadkowa kobieta. Gestem podniesionej ku ustom dłoni nakazuje dziewczynie milczenie, na co ta od razu się zgadza. Jednak dziwne zachowanie nieznajomej prowokuje bohaterkę do śledzenia jej. Ta, jakby uciekając przed kimś, wrzuca do kosza na śmieci teczkę z prywatnymi zapiskami. W chwilę później zostaje potrącona przez nadjeżdżający samochód.
Ewa od pięciu lat po otrzymaniu prestiżowej nagrody za swoją debiutancką książkę o życiu i twórczości Virginii Woolf, cierpi na brak twórczej weny. O oto w tym momencie nadarza się okazja, by wykorzystać notatki tajemniczej nieznajomej do napisania kolejnej powieści.
Czy Ewa skradnie czyjeś dzieło i wyda je pod swoim nazwiskiem? Kim jest prawdziwa autorka zawłaszczonych przez bohaterkę zapisków i w zasadzie co ma z tym wspólnego bohater pierwszej powieści Irminy Kosmali?
Po raz kolejny autorka “Złudy” zabierze nas w podróż do świata swojej wyobraźni. Tym razem przedstawi młodzieńcze losy Andrzeja Apejrona, odkrywając przed nami tajniki jego życia.
“Krótka historia nikczemności” otwiera więc opowieść o “Złudzie”, ale i zarazem ją dopełnia. Książka Irminy Kosmali wciąga Czytelnika już od pierwszych zdań, trzymając w niepewności do samego końca.
Prof. dr hab. Roman Kubicki (UAM): “Pisarka nie ma litości dla swych bohaterek i bohaterów, kiedy wrzuca ich w głębokie wody egzystencjalnych kontekstów i podtekstów. Miłość, także miłość nikczemna, nie łagodzi w świecie Kosmali obyczajów, lecz odważnie tworzy kolejne, inspirujące karykatury. Chyba dlatego chce się tę książkę po prostu czytać”.
Opinie kupujących