Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Życie w poezji skroplona

Nazwano ją poetką miłości i wielką miłośnicą, wróżką, sylfidą i księżniczką z baśni Dulaca Ta bajka o Lilce, Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, nigdy nas nie nudzi, ale to przecież nie wszystko. To również kobieta myśląca, obserwująca krytycznie, choć może subiektywnie, bieg zdarzeń swej epoki. Absolutnie niezwykła, mogąca talentami i zainteresowaniami obdzielić wiele osób. Pełna sprzeczności feministka, która nie mogła żyć bez mężczyzny u boku, miłośniczka zwierząt, wciąż kupująca nowe futra Jest tu o tym wszystkim mowa o jej wielkich romantycznych miłościach, ale także innych związkach, o jej przyjaźniach i ludziach, których ceniła lub nie znosiła. Jest też szersze omówienie jej malarstwa i twórczości scenicznej, jako że Lilka na pewnych etapach życia wyżej ceniła swoje malarstwo i sztuki teatralne niż wiersze. Sporo miejsca autorka tej publikacji poświęca życiu Lilki na emigracji.

A wszystko to skroplone w poezji - wierszach poetki, których Czytelnik sporo tu znajdzie.