W odpowiedzi
na Ogród W lutym
Macieja Niemca
Kiedyś zapragnęłam zmienić
siebie, kraj - oddzielić od tego,
co było i jest - dzień zaczynać
jasną smugą szronu na szybie,
pochyleniem głowy nad igłą
do szycia, ale komunikaty
tętniły w skroniach - nie
zdołałam opanować lęku.
I oto zdarza się ta pogodna
chwila, w objęciach łagodnego
wiatru gdy lato znaczy
spokój, dojrzewanie,
nic więcej.
Uwalniam się od pamięci,
zapisując trwanie
w znikającym ogrodzie.
Teresa Tomsia
Poznań, w sierpniu 1996 r.
Opinie kupujących