Dzieci sieci i lektura na trzy minuty

Od stu lat, czyli od wprowadzenia obowiązku szkolnego, IQ ludzkości rośnie o 10 pkt na pokolenie - bo ze wszystkich czynności poznawczych to właśnie czytanie angażuje mózg najbardziej. Ale e-czytanie - już niekoniecznie

Z ostatnich badań czytelnictwa wynika, że coraz więcej Polaków przyznaje się do tego, że już nie czyta, przestali z chwilą ukończenia szkoły. Co przez to tracą?

Stają się głupsi? Szczerze mówiąc, nie wiadomo, bo nawet jeśli ktoś by to zbadał i wykazał jakąś korelację pomiędzy niższym IQ i nieczytaniem, to pozostałoby pytanie, co jest przyczyną, a co skutkiem. Ludzie głupieją, bo nie obcują z literaturą, czy też na odwrót - nie sięgają po książki, bo są dla nich zbyt wymagające?

Może być jednak jeszcze inaczej - media elektroniczne, w tym internet, karmią biedny mózg taką ilością informacji, że on już po prostu nie jest w stanie wchłonąć więcej. Przeciętnego człowieka w ciągu jednego dnia bombarduje dziś taka ilość nowych danych, z jaką średniowieczny skryba stykał się przez pół życia. Z czegoś więc trzeba zrezygnować, a najłatwiej z medium, które wymaga izolacji, skupienia i uwagi, a przede wszystkim czasu.

Warto jednak pamiętać, że ze wszystkich czynności poznawczych to właśnie czytanie angażuje zwoje mózgowe najbardziej.

Zakręt wrzecionowaty, czyli kiedy Z nie jest tylko zygzakiem

Pierwszym zadaniem, jakie stoi przed mózgiem, jest rozpoznanie, że ma do czynienia z tekstem. Banalne? Tylko do czasu, kiedy poświęcona temu maszyneria się nie zepsuje.

czytaj dalej

źródło: http://wyborcza.pl/