6 VII 1893 zmarł Guy de Maupassant
Wśród mistrzów rzemiosła pisarskiego w historii literatury, jedno nazwisko błyszczy blaskiem jaśniejszym od reszty, blaskiem doskonałej formy literackiej, ale i blaskiem nauczyciela całych legionów adeptów sztuki literackiej, a...
czytaj więcej
Miesiąc temu leciałem z przyjaciółką na krótkie wakacje w Egipcie. W planie mieliśmy leżenie nad basenem, opalanie i oczywiście nadrabianie zaległości w czytaniu. Jak zawsze przed podróżą stanąłem przed dylematem; ile książek wziąć ze sobą?
Co będzie, jeśli powieść, którą zacząłem w zeszłym tygodniu starczy mi tylko na jedno popołudnie? Czy na miejscu dostanę coś ciekawego do czytania, czy będę skazany na kartkowanie kolorowych magazynów z hotelowego kiosku? A może zamiast ubrań napchać walizkę książkami? Podzieliłem się tymi wątpliwościami z przyjaciółką. Ta miała dla mnie tylko jedną radę — Spraw sobie wreszcie czytnik ebooków!
Kiedy kilka lat temu miłośnicy czytania w Polsce po raz pierwszy zetknęli się z ebookami, ich reakcje były skrajnie różne. Dla jednych, głównie młodszych i bardziej otwartych na technologiczne nowości, elektroniczne książki były rewelacyjnym rozwiązaniem. Zajmowały mniej miejsca, były tańsze od tradycyjnych wydawnictw. Inni, zdeklarowani bibliofile, zarzekali się, że za żadne skarby nie przerzucą się na czytniki, że książka musi pachnieć drukarską farbą i tym podobne. Obrońcy tradycji bali się, że ta technologiczna rewolucja zabije czytelnictwo i że przez ebooki tradycyjne książki trafią w niedługim czasie do muzeum lub na przemiał.
źródło: http://ksiazki.onet.pl/
Konto klienta
Pomoc
Firma
Copyright by Arsenał 2022
code by Software house Cogitech
Komentarze