Szukano teraz ochotnika na stanowisko obserwatora na przedpolach dla oddziału moździerzy. Cholerne zgłaszanie się na ochotnika! Ponownie naradziłem się z H. Braunem, a ponieważ przy tym zadaniu obsługa telefonu polowego była połączona z utrzymaniem linii telefonicznej, a ja opanowałem to jako „doświadczony łącznościowiec”, przejąłem tę sprawę. Pożegnałem się z kolegą i udałem się z łącznikiem, by objąć nowe stanowisko.
I wtedy rozpoczął się atak. Dla Rosjan to była prosta sprawa. Niedoświadczeni żołnierze kompanii tłumaczy zostali zaskoczeni i obezwładnieni. Sądzę, że tylko nieliczni uszli z życiem. Kilka czołgów T-34 stało przed rowem przeciwpancernym. Z tego, co pamiętam, jeden został zniszczony.
Doszło do kontrataku. Z prawej strony (…) odzyskano utracone okopy. Dokonali tego zapewne Fahnenjunkrzy z Fortu Hake. Wydawało mi się, że kontratak zakończy się porażką, jednakże jakoś się udał i Rosjanie się wycofali. Pozycja na przedzie była nieobsadzona. Główna linia frontu została cofnięta na linię rowu przeciwpancernego
Opinie kupujących