22 XI 1940 zmarł Wacław Berent
Wacław Berent (obok Władysława Reymonta gówny przedstawiciel realizmu w literaurze młodopolskiej), tłumacz i poligota (biegle posługiwał się językiem rosyjskim, niemieckim, francuskim oraz włoskim, podjął się ponadto nauki języka angielskiego oraz ...
czytaj więcej
Brak sensownej literatury środka da się wyjaśnić sposobem, w jaki funkcjonuje nasz niedorozwinięty rynek książki.
Czy literatura popularna jest przez polskich krytyków lekceważona? Czy preferują wyłącznie awangardowe eksperymenty, mające rozsadzać tradycyjne – czyli przystępne – formy powieściowe, promują pisarzy hermetycznych, skoncentrowanych na językowych transgresjach, z politowaniem zaś patrzą na tych nielicznych prozaików i prozaiczki, którzy starają się budować wciągające opowieści? A może podział biegnie według innych jeszcze linii demarkacyjnych, może kryterium oceny jest płeć – literatura pisana przez kobiety i dla kobiet jest traktowana jako produkt niższej kategorii, dowartościowanym idiomem pozostaje natomiast narracja męska?
Kontynuujemy dyskusję rozpoczętą tekstem Kai Malanowskiej Literackie ksenofobie w „Dzienniku Opinii”, a rozwiniętą przez Annę Dziewit-Meller, Remigiusza Grzelę, Grażynę Plebanek, Joannę Laprus-Mikulską i Katarzynę Tubylewicz w „Gazecie Wyborczej” oraz Kingę Dunin w „DO”. Zadaliśmy te pytania polskim krytyczkom i krytykom literackim. Do tej pory opublikowaliśmy głosy Piotra Kępińskiego i Ingi Iwasiów oraz Magdaleny Miecznickiej i Grzegorza Wysockiego. Dziś zamieszczamy opinie Piotra Kofty i Anny Kałuży.
Tomasz Stawiszyński
***
Piotr Kofta:
W pewnym sensie pytanie o to, czy w Polsce literatura popularna jest lekceważona przez krytyków, przestaje powoli być aktualne, jako że w Polsce mamy wprawdzie literaturę popularną, ale właściwie nie mamy już krytyki literackiej, takiej przynajmniej, której sądy, opinie i oceny byłyby przez rynek książki oraz czytelników traktowane serio. Krytyk to wymierający zawód, obecność krytyki w mediach jest już śladowa, a będzie bez wątpienia jeszcze bardziej skąpa. Miejsce krytyka zajmują z jednej strony rozmaite działy marketingu i PR-u, a z drugiej amatorzy prowadzący blogi z recenzjami i umieszczający posty w księgarniach internetowych oraz serwisach (naturalnie komercyjnych) poświęconych czytelnictwu.
czytaj dalej
źródło: http://www.krytykapolityczna.pl/
fot: http://booklips.pl/wp-content/uploads/2013/06/rosyjski-rynek-ksiazki.jpg
Konto klienta
Pomoc
Firma
Copyright by Arsenał 2022
code by Software house Cogitech
Komentarze