25 XI 1970 zmarł Yukio Mishima
„Życie jest nadal piękne dla tego, kto jest go nadal godnym. Poczuł, że nie jest niegodny, że został nagrodzony. Ale do innych chciałoby się zawołać; „Nie dość wam jednej twarzy otrzymanej od Boga, dorabiacie sobie drugą„. I to nie,......
czytaj więcej
Pojawiły się właśnie pierwsze zwiastuny „Obywatela roku”, jednego z najgłośniejszych skandynawskich filmów ostatnich miesięcy. To kolejny - po fenomenie „Millenium”, powieściach Jo Nesbø, Henninga Mankella, Lizy Marklund (żeby wymienić tylko kilku autorów), głośnych „Łowcach głów”, książkowym i serialowym Wallanderze czy nominowanym do Oscara „Polowaniu” - skandynawski produkt eksportowy, który podbija serca publiczności na całym świecie. Na czym polega fenomen popularności „nordic-noir”, jak często określa się mroczne, kryminalne opowieści z krajów północnej Europy? Co nas kręci w skandynawskich kryminałach?
Premiera „Obywatela roku” Hansa Pettera Molanda (w kinach od 16 maja) miała miejsce w konkursie głównym prestiżowego festiwalu w Berlinie. Już po pierwszym seansie film okrzyknięto jednym z najlepszych obrazów imprezy. Zaskakująco dobrze, jak na rasowe kino gatunkowe, przyjęła go krytyka, która nazwała film norweską odpowiedzią na „Fargo” a dziennikarz Variety zachwalał: Gdyby bohaterowie mówili po angielsku, łatwo można by go pomylić z najlepszymi produkcjami amerykańskimi. „Obywatel roku” jest jednak wzorcowym przykładam „nordic-noir”, przedstawicielem złotej ery skandynawskich mrocznych, kryminalnych zagadek.
1. Ach, jak oni się zabijają
Nic oczywiście tak nie ożywia akcji, jak trup. W skandynawskich kryminałach może ta średnia trupów na stronę książki, czy minutę filmu nie jest wyśrubowana, trupy te jednak są wyjątkowo atrakcyjne. Zamordowane w wyjątkowo wyrafinowany, brutalny, wymyślny sposób bardzo szybko uruchamiają wyobraźnię. Poćwiartowana denatka schowana w lodówce w czyściutkiej hi-techowej kuchni, ciało bez głowy przyczepione do pomostu, młoda małżonka rozwleczona w wannie... Już gwałtowność tych zbrodni uświadamia, że coś jest bardzo nie tak. Dodatkowo krew na śniegu to zawsze pięknie wyglądająca metafora
czytaj dalej
źródło: http://natemat.pl
Konto klienta
Pomoc
Firma
Copyright by Arsenał 2022
code by Software house Cogitech
Komentarze