Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Koszystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane na Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.
Zamknij

Arsenał


22 XI 1940 zmarł Wacław Berent

Wacław Berent (obok Władysława Reymonta gówny przedstawiciel realizmu w literaurze młodopolskiej), tłumacz i poligota (biegle posługiwał się językiem rosyjskim, niemieckim, francuskim oraz włoskim, podjął się ponadto nauki języka angielskiego oraz ...

czytaj więcej
2014-09-30

Andrzej Stasiuk: Wydawało mi się, że o Rosji wiem wszystko

W swojej najnowszej książce, „Wschodzie”, Andrzej Stasiuk nie tyle opisuje wyprawę na pogranicze Rosji, Mongolii i Chin, ale pisze własną, prywatną historię komunizmu: „historię społecznego eksperymentu na skalę globalną, prawdopodobnie największego, z jakim mieliśmy w ogóle do czynienia”.

Wojciech Engelking: Nieobecność Rosji w Pana poprzednich książkach wydaje się symptomatyczna. Dlaczego tak długo zwlekał Pan z pojechaniem tam?

Andrzej Stasiuk: Och, wie pan, jestem dzieckiem swojego kraju. Po prostu wydawało mi się, że wiem o Rosji wszystko. Jak każdemu Polakowi mi się wydawało. Zapewne była to mieszanina wyższości, wzgardy i lęku. A co ja będę do Rosji jeździł skoro Rosja przyjechała do mnie na długie lata i została. Więc teraz się zemszczę i ją skreślę i niech się Rosja goni….

To był też problem rosyjskiej nadobecności w naszym życiu w czasach komunizmu, chociaż po większej części była to rosyjskość wyobrażona i zarazem przez Rosję wyeksportowana. To trochę jak z Ameryką – z zachowaniem proporcji i wszystkich różnic – z jej Hollywoodem i dominacją popkulturową. Tak więc nie jeździłem, nie pisałem, nie interesowała mnie, chociaż interesowała oczywiście, ale udawałem, że nie. ale było przesądzone, że się tam pisarsko i fizycznie wybiorę. I się wybrałem.

Od razu na Syberię.

Od razu na Syberię, żeby nie tracić czasu. Z pominięciem Rosji europejskiej. Do Irkucka pojechałem a stamtąd na Daleki wschód na Zabajkale i pod Chińską granicę. Bo Rosja, owszem, jest ciekawa sama w sobie, ale jeszcze ciekawsze jest to od czego nas odgradza i w co się sama zamienia. Rosja jako pogranicze, powiedzmy jednak europejskie, ale sięgające aż tam.


czytaj dalej

źródło: http://natemat.pl
fot. Adam Golec / Agencja Gazeta

Komentarze

Aby dodać opinię należy się najpierw zalogować
Jeszcze nie dodano żadnej opinii

Copyright by Arsenał 2022

code by Software house Cogitech