23 XII 1990 zmarł Pierre Gripari
Był poetą, prozaikiem, dramaturgiem. Pisał głównie dla dorosłych, ale w jego bogatym dorobku literackim znaleźć można także książki dla dzieci. O jednej z nich „Opowieściach Patryka, którego nic nie spotyka„, piszemy w naszej rub...
czytaj więcej
Zygmunt Miłoszewski zapowiadał, że przestaje pisać kryminały, bo źle się czuje, zarabiając na przemocy i okrucieństwie. Jeśli to prawda, pożegnał się z przytupem – swoją najbardziej okrutną powieścią.
Znacie Olsztyn? Liczni fani Warmii (najczęściej zwanej mylnie Mazurami) – na pewno. Miłe miasto, z 11 jeziorami w swoich granicach. Nic dziwnego, że prokurator Teodor Szacki po opisanych w „Ziarnie prawdy” przygodach w Sandomierzu (i upewnieniu się, że nie chce wracać do Warszawy) postanowił przenieść się tutaj. A nawet ściągnąć – wbrew jej protestom – 16-letnią córkę, owoc małżeństwa, które zaczęło się rozpadać jeszcze na etapie pierwszego tomu trylogii Miłoszewskiego – „Uwikłania”.
Tyle że Olsztyn Szackiego okazuje się inny od tego, który znacie z wakacyjnych wypadów. Bardziej przypomina Islandię z kryminałów Arnaldura Indridasona czy Yrsy Sigurdardóttir. Akcja „Gniewu” rozgrywa się na przełomie listopada i grudnia. Jak refren snują się przez miasto mgła i marznąca mżawka. Ciemno i brzydko jak cholera – historia konsekwentnego szpecenia stolicy Warmii (i jej permanentne zakorkowanie) to poboczny, ale ważny wątek powieści Miłoszewskiego.
źródło: http://kultura.newsweek.pl
Konto klienta
Pomoc
Firma
Copyright by Arsenał 2022
code by Software house Cogitech
Komentarze