25 XI 1970 zmarł Yukio Mishima
„Życie jest nadal piękne dla tego, kto jest go nadal godnym. Poczuł, że nie jest niegodny, że został nagrodzony. Ale do innych chciałoby się zawołać; „Nie dość wam jednej twarzy otrzymanej od Boga, dorabiacie sobie drugą„. I to nie,......
czytaj więcej7 stycznia o godz. 22, w swym warszawskim mieszkaniu na tyłach Nowego Światu, zmarł Tadeusz Konwicki, autor książkowej "Małej Apokalipsy" i filmowego "Ostatniego dnia lata". Miał 88 lat. Nie było w świecie tak wybitnego pisarza, który były równocześnie tak świetnym reżyserem filmowym.
"Chytry Litwin" - mawiał o sobie. Mówił, że rodzinna Wileńszczyzna "daje mu szwung, wyostrza widzenie". Słonimski zażartował kiedyś: - "Co by też pisał Konwicki, gdyby pochodził z Bydgoszczy?".
Konwicki był tradycjonalistą
" - Czy był sens powstawać przeciw takiej sile? - Nie wiem, czy był sens. Wiem, że był mus (...). - Ja wiem, ja wiem, kochany. Ale serce krwawi, gdy widzę codziennie kibitki wywożące młodzież na Sybir, gdy patrzę na szubienice z zamordowanymi męczennikami. - Nie ma innej drogi, Toniu. Nie ma innej drogi, jeśli nie chcemy znikczemnieć, skarleć i umrzeć we wzgardzie innych ludów". Taki oto dialog w "Kompleksie polskim" (1977) toczą: Romuald Traugutt, jadący do Warszawy, by objąć dowództwo upadającego powstania styczniowego, i jego żona Tonia, stryjeczna wnuczka Kościuszki. To pierwsza powieść Konwickiego wydana w drugoobiegowym "Zapisie", po tym jak oficjalna cenzura przedstawiła listę dwustu kilkudziesięciu ingerencji. Dowodzi najlepiej, że Konwicki był kontynuatorem wielkiej polskiej tradycji literackiej, zwłaszcza romantycznej.
Jako urodzony w Nowej Wilejce (w roku 1926) najchętniej odwoływał się do krajana - Adama Mickiewicza, np. opowiadając o tym, jak wędrował pieszo z Kolonii Wileńskiej przez Markucie do Wilna między rokiem 1940 i 41, bo nie było wtedy pieniędzy na bilety miesięczne dla uczniów: "Przez Markucie - które zaszczycał pan Adam swego czasu. Mnie się wydawało, że niektóre krzaki jeszcze są obłamane przez filomatów. Tak mnie się wydawało, że trochę wygniecionej trawy przez pana Adama było".
Latem 1984 r. Konwicki "widzi" Mickiewicza w Warszawie, na rogu Miodowej i Krakowskiego Przedmieścia, pod postacią mężczyzny, który kuca przy kranie, nabierając wody do aluminiowego kubeczka: "To był on. Nie było wątpliwości".
źródło: http://wyborcza.pl
Za Wikipedią:
Tadeusz Konwicki (ur. 22 czerwca 1926 w Nowej Wilejce, zm. 7 stycznia 2015 w Warszawie) – polski prozaik, scenarzysta i reżyser.
Syn Michała Konwickiego i Jadwigi z domu Kieżun. W młodości mieszkał w Kolonii Wileńskiej. Uczył się w Gimnazjum im. Zygmunta Augusta w Wilnie (1938–1939; w 1941 edukacja w gimnazjum została przez okupanta zlikwidowana). Po wybuchu II wojny światowej pracował m.in. jako robotnik kolejowy i pomocnik elektryka w szpitalu w Nowej Wilejce. W 1944 zdał konspiracyjną maturę, uczęszczając wcześniej na tajne komplety. W latach 1944–1945 był żołnierzem podziemia niepodległościowego, jako członek VIII Oszmiańskiej Brygady Armii Krajowej brał udział w akcji „Burza”, później walczył w partyzantce antyradzieckiej[1]. Po rozwiązaniu oddziału przedostał się przez nowe granice Polski i najpierw przebywał krótko w Gliwicach, gdzie pracował jako urzędnik niskiego szczebla, a następnie studiował filologię polską na Uniwersytecie Jagiellońskim, później na Uniwersytecie Warszawskim; studiów ostatecznie nie ukończył, na ostatnim roku rezygnując z egzaminów magisterskich z zakresu literatury, mimo że zdał już egzaminy z dziedziny językoznawstwa.
źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Tadeusz_Konwicki
Konto klienta
Pomoc
Firma
Copyright by Arsenał 2022
code by Software house Cogitech
Komentarze