Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Koszystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane na Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.
Zamknij

Arsenał


22 XI 1940 zmarł Wacław Berent

Wacław Berent (obok Władysława Reymonta gówny przedstawiciel realizmu w literaurze młodopolskiej), tłumacz i poligota (biegle posługiwał się językiem rosyjskim, niemieckim, francuskim oraz włoskim, podjął się ponadto nauki języka angielskiego oraz ...

czytaj więcej
2015-06-24

Masłowska rządzi. Paw is dead not

10 lat temu ukazał się "Paw królowej" - jedyna książka, która opowiedziała początek XXI w. w Polsce językiem tak bardzo pasującym do rzeczywistości. Dlaczego nie powinniśmy się już więcej spodziewać takich powieści o pokoleniowej sile rażenia?

 

"Współczuję temu pokoleniu, w którym pani Masłowska jest jedną z najwybitniejszych jego pisarek" - ubolewał ktoś ostatnio na forum toruńskiej "Wyborczej", posługując się zresztą składnią "jak z Masłowskiej". Należę do tej części inkryminowanej generacji, która sobie z tego powodu nie współczuje.

 

Przeciwnie, wydaje mi się czymś fantastycznym, że moje pokolenie ma jakichś "swoich" wybitnych pisarzy. Podczas nocnych Polaków rozmów rozkładaliśmy na czynniki pierwsze książki Doroty Masłowskiej, ale też Mirka Nahacza, Jakuba Żulczyka czy minipowieści Marty Dzido i Piotra Czerskiego wydane przez ha!art, kłóciliśmy się o nie z kibolskim nieraz zacięciem, tak jak poprzednie generacje gorączkowały się "swoimi" - Bursą, Hłaską, Stachurą, Stasiukiem, Świetlickim.

 

czytaj dalej

 

źródło: http://wyborcza.pl

 

Komentarze

Aby dodać opinię należy się najpierw zalogować
Jeszcze nie dodano żadnej opinii

Copyright by Arsenał 2022

code by Software house Cogitech