Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Koszystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane na Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.
Zamknij

Arsenał


21 XI 1694 urodził się Wolter

Kiedyś słowami „ty wolterianinie” można było kogoś dotknąć, lub zwrócić uwagę na jego więcej niż sceptyczny stosunek do poglądów w skrócie nazywanych optymistycznymi i jego atencję do poglądów, które dziś zwy...

czytaj więcej
2015-10-27

"Retoryka nacjonalizmu sięga do języka nienawiści" – wywiad z Naomi Novik

"Chciałam odkryć kulturę, z której też przecież wyrastam. Zależało mi na klarownym i pełnym obrazie świata, na który składają się pochodzenie i kultury moich rodziców" - mówi Naomi Novik, amerykańska pisarka polskiego pochodzenia. W rozmowie z Arturem Zaborskim autorka "Wybranej" opowiedziała o swojej fascynacji polską kulturą, niespodziewanym debiucie literackim, tworzeniu gier i pracą 14 godzin na dobę przez trzy miesiące z rzędu.

 

Artur Zaborski: To pani kolejna wizyta w Polsce. Lubi pani tutaj wracać?

Naomi Novik: Bardzo, czuję się tutaj wspaniale. Jestem w pańskim kraju po raz trzeci. Tym razem przyleciałam z moją małą córką, która spotyka się z naszą polską rodziną po raz pierwszy. Bardzo żałuje, że nie mówi po polsku, przez co nie może bawić się z polskimi dziećmi na podwórku. Podczas tej wizyty udało nam się odwiedzić Toruń, w którym byłam już kiedyś. Uwielbiam ruiny zamków, więc architektura tego miasta jest dla mnie wyjątkowo interesująca i inspirująca.

 

Ta wizyta może przełożyć się na pani twórczość? Odnajdziemy jej ślady w kolejnej powieści?

Szczególną zaletą Torunia jest to, że historyczna część miasta organicznie przynależy do całości. To sprawia wrażenie, że jest się w miejscu, które naturalnie, od wieków rozrasta się, nadbudowuje. Nie ma się dysonansu w postaci przejścia z historycznej dzielnicy do współczesnej. W czasie zwiedzania Torunia prosiłam mojego przewodnika, żeby mówił do mnie po polsku. Uwielbiam wasz język, ale nie wymawiam właściwie słów i mam problemy z fleksją. Jednak jest on dla mnie zrozumiały i chcę się go uczyć. Wizyty w Polsce pozwalają mi nie tylko poprawić moje zdolności językowe, ale też znajdować miejsca, które później wpływają na moją wyobraźnię. Stają się podstawą miejsc, które goszczą w moich literackich uniwersach. Dawniej często miałam styczność z językiem polskim. Kiedy byłam dzieckiem, moja mama często czytała mi polskie baśnie, przede wszystkim „Wodę żywą” i „O wróżkach i czarodziejach”.

 

czytaj dalej

źródło: http://ksiazki.wp.pl

 

Komentarze

Aby dodać opinię należy się najpierw zalogować
Jeszcze nie dodano żadnej opinii

Copyright by Arsenał 2022

code by Software house Cogitech