21 XI 1694 urodził się Wolter
Kiedyś słowami „ty wolterianinie” można było kogoś dotknąć, lub zwrócić uwagę na jego więcej niż sceptyczny stosunek do poglądów w skrócie nazywanych optymistycznymi i jego atencję do poglądów, które dziś zwy...
czytaj więcejJuliusz Kurkiewicz poleca "Bazar złych snów" - nową książkę Stephena Kinga, w której znający dobre i złe strony mistrza horroru znajdą utwory znakomite. Do tego precyzyjnie skonstruowana opowieść o jednej z najbardziej elektryzujących spraw kryminalnych PRL-u oraz zapierający dech w piersiach atlas zwierząt dla dzieci.
Nowość tygodnia: król King straszy 20 razy
Najnowsza książka Stephena Kinga "Bazar złych snów" (Prószyński i S-ka, przeł. Tomasz Wilusz) nie ma mocy ani jednorodności "Czarnej bezgwiezdnej nocy" (2010), bodaj najlepszego zbioru opowiadań w całej karierze naczelnego przestraszacza Ameryki. To raczej przegląd najważniejszych motywów jego twórczości, ilustrujący zarówno jej silne, jak i słabe strony. Do pierwszych należy rewelacyjne wyczucie suspensu, umiejętność przedstawiania koszmaru umiejscowionego w centrum codzienności, wyczucie przemian cywilizacyjnych i obyczajowych. Do drugich - ograniczona skala stylistyczna (narratorzy mówią nieodmiennie tym samym głosem, a próby zróżnicowania języka postaci żyjących w różnych czasach i środowiskach wypadają najczęściej nieprzekonująco) i literacka nadprodukcja, owocująca powtarzalnością motywów zahaczającą czasem o autoparodię (zwłaszcza w otwierającym tom opowiadaniu "130 kilometr", w którym na opuszczonym parkingu powraca samochód morderca z "Christine").
Ale uspokajam - tom przynosi utwory znakomite. W "Życiu po życiu" zmarły bankier inwestycyjny w zaświatowym biurze zostaje skonfrontowany ze swoją podłością i staje przed wyborem: odejść w nicość albo powtórzyć życie w całości, wraz z całym wyrządzonym przez siebie złem. W "Nekrologach" gorąco kibicujemy początkującemu dziennikarzowi, który rozpoczyna pracę w pudelkopodobnym portalu informacyjnym jako autor rubryki "Mówiąc źle o zmarłych" (to - przy okazji - świetna satyra na współczesne media), a gdy dla beki pisze nekrolog swej żyjącej, wrednej szefowej, okazuje się, że jego pisanina ma właściwości sprawcze.
źródło: http://wyborcza.pl
Konto klienta
Pomoc
Firma
Copyright by Arsenał 2022
code by Software house Cogitech
Komentarze