Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Koszystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane na Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.
Zamknij

Arsenał


21 XII 1874 urodził się Tadeusz Boy Żeleński

Myśląc o zasługach Boya dla literatury polskiej, łatwiej napisać kim Boy nie był, niż kim był, bo nieobcy był mu żaden gatunek literacki. Pisał wiersze, eseje, reportaże, kroniki, recenzował książki i przedstawienia teatralne, sięgał po satyrę, nie......

czytaj więcej
2015-12-30

"Englebert z rwandyjskich wzgórz": nowy reportaż Jeana Hatzfelda. Czy można zamknąć w więzieniu pół narodu?

20 lat temu Jean Hatzfeld zachorował na obsesję. Na wieść o ludobójstwie w Rwandzie zaczął pisać reportaż, który z założenia ma się nigdy nie skończyć. Oto jego najnowszy odcinek

 

W kolejnych książkach: "Nagość życia", "Sezon maczet", "Strategia antylop", i najnowszej próbuje, jak najbliżej podejść do niemożliwego - do zrozumienia, co się wydarzyło w miejscowości Nyamata na południe od Kigali. Mając świadomość, że nigdy mu się to w pełni nie uda, nawet gdyby miał jeździć tam w kółko do końca życia.


Machali maczetami, prawie ręce połamali

W Nyamacie od wieków żyją obok siebie dwa ludy: Tutsi i Hutu. Tutsi lepiej znają się na krowach, Hutu na uprawie roli. Żyją ze sobą całkiem dobrze, handlują, świadczą sobie przysługi, piją razem w barze, a ich dzieci chodzą do tej samej szkoły. Tylko co jakiś czas, mniej więcej raz na 20-30 lat, Hutu łapią maczety i zaczynają ganiać Tutsi, obcinając im ręce, nogi, piersi, głowy. Ostatni raz w 1994 r.

 

"Kiedy znaleźli jakichś nieszczęśników, wrzeszczeli: 'Karaluchy, tutaj, prędko!', i koledzy przybiegali. Machali maczetami do utraty tchu, mało nie połamali rąk" - mówi Hatzfeldowi miejscowy wesołek i pijaczek Englebert. Wszystko trwało raptem cztery tygodnie. Nagle ucichło. Dzisiaj sąsiedzi znów żyją razem. Mordercy wrócili z więzień do domów. Mówią "dzień dobry" rodzinom swych ofiar. A co innego można było zrobić? Kto będzie uprawiał rolę? Czy można zamknąć w więzieniu pół narodu?

 

czytaj dalej

źródło: http://wyborcza.pl/

Komentarze

Aby dodać opinię należy się najpierw zalogować
Jeszcze nie dodano żadnej opinii

Copyright by Arsenał 2022

code by Software house Cogitech