21 XI 1694 urodził się Wolter
Kiedyś słowami „ty wolterianinie” można było kogoś dotknąć, lub zwrócić uwagę na jego więcej niż sceptyczny stosunek do poglądów w skrócie nazywanych optymistycznymi i jego atencję do poglądów, które dziś zwy...
czytaj więcej"Tak naprawdę była mroczną osobą, pełną pisarskich neuroz i wątpliwości. Tej twarzy nie pokazywała na zewnątrz i obudowywała się poczuciem humoru", mówi o Wisławie Szymborskiej Michał Rusinek, wieloletni sekretarz poetki. Towarzyszył Szymborskiej od czasu, gdy Akademia Szwedzka przyznała jej Literacką Nagrodę Nobla.
Niedawno ukazała się książka "Nic zwyczajnego. O Wisławie Szymborskiej", w której Michał Rusinek zdradza kulisy swojej współpracy z Noblistką. Wyjawia, dlaczego Wisława Szymborska nie chciała otrzymać Nagrody Nobla oraz jakie zdanie mieli o niej... policjanci.
Ewelina Kolecka: Przeczytałam, że niektórzy nazywają Pana "panem Szymborskim"…
Michał Rusinek: To jest, oczywiście, żart, z gatunku żartów do użytku wewnętrznego. Ktoś zadzwonił z recepcji hotelowej do Szymborskiej. Kiedy podniosłem słuchawkę, pani zapytała uprzejmie: "czy to pan Szymborski?".
Dlaczego akurat teraz zdecydował się Pan opisać historię Waszej współpracy?
Myślę, że pewne sprawy musiały się trochę "uleżeć" i uporządkować. Starałem się odwlec ten moment, lecz wydawca zmusił mnie, żebym już usiadł i napisał "Nic zwyczajnego". I jeszcze jedna kwestia, która była dla mnie dosyć symboliczna. Zacząłem przeglądać archiwum, zgromadzone w domu przez wiele lat. Jego znaczą część stanowią faksy. Papier używany do faksów po pewnym czasie blaknie, więc coraz gorzej mi się czytało np. wiadomości od Stanisława Barańczaka. Pomyślałem, że nadszedł ostatni moment, aby spisać tę historię, bo podobna rzecz dzieje się z moją pamięcią.
źródło: http://ksiazki.onet.pl
Konto klienta
Pomoc
Firma
Copyright by Arsenał 2022
code by Software house Cogitech
Komentarze