21 XI 1694 urodził się Wolter
Kiedyś słowami „ty wolterianinie” można było kogoś dotknąć, lub zwrócić uwagę na jego więcej niż sceptyczny stosunek do poglądów w skrócie nazywanych optymistycznymi i jego atencję do poglądów, które dziś zwy...
czytaj więcejTo był ważny rok dla polskiego komiksu. Twórcy w końcu sięgnęli po swoje życie jako temat na album, zrywając z kreacyjnym eskapizmem. Polskich komiksów ukazało się jednak wyraźniej mniej, ginęły też w rosnącej ofercie zagranicznej.
Zmiany obserwowane w 2015 roku na rynku polskich komiksów mogą okazać się kluczowe dla układu sił w kolejnych latach. Ukazało się w sumie blisko 900 komiksów, z czego albumy polskich autorów stanowiły około 1/5. Rynek urósł w relacji rocznej o 15%, ale liczba rodzimych pozycji spadła o 1/5 do blisko 200 albumów. Komiksy trudno dostępne ze względu na niski nakład, ograniczoną dystrybucję i skromny marketing (sporo pozycji wydawanych przez różne instytucje trudno wychwycić nawet branżowym serwisom) stanowiły blisko 3/4 oferty rodzimych autorów. Taka sytuacja nie napawa specjalnie optymizmem, a wspomniane bariery nie tylko nie pozwalają przebić się wielu ciekawym tytułom, ale też pogłębiają niszowość polskiej sceny komiksowej, tworząc z niej hermetyczny bastion dostępny jedynie dla fandomu. W tym kontekście rosnąca oferta zagraniczna, która jest łatwo dostępna, może negatywnie wpłynąć na polski komiks. Czytelnicy mogą sięgać po rozpoznawalne tytuły z importu, co przy relatywnie wysokich cenach komiksów może ograniczyć popyt na rodzime albumy. Nie mogąc zarabiać w kraju, polscy twórcy mogą przenieść swoją aktywność na zagraniczne rynki. Rysownicy mają dość duże szanse na sukces, bariera językowa może zaś skazać większość scenarzystów na ciągłą pracę z debiutantami lub czekanie kilka lat na wydanie komiksu rysowanego po godzinach.
źródło: http://culture.pl
fot: Okładki najlepszych komiksów 2015, fot. Culture.pl
Konto klienta
Pomoc
Firma
Copyright by Arsenał 2022
code by Software house Cogitech
Komentarze